Było zimowe ale słoneczne południe. Dochodziła godzina 12. Wasza klasa nie miała polskiego więc byłaś w świetlicy. Rysowałaś sobie coś w zeszycie i słuchałaś muzyki. Dlatego nie zauważyłaś, że ktoś wszedł. Zorientowałaś się dopiero po piskach dziewczyn. Podniosłaś głowę a na ciebie patrzył on. Twój idol. Zayn Malik. Prawie dostałaś zawału. Zaczął coś do ciebie mówić ale ty nie wiedziałaś co bo cały czas miałaś słuchawki w uszach. Wyciągnęłaś je i dopiero wtedy go usłyszałaś. Rozbawiłaś go tym. Gdy się uspokoił powiedział :
- Jestem Zayn. A ty?
- [ T.I] - odpowiedziałaś. - Ale co ty tutaj robisz? Na takim zadupiu?
Znowu go rozbawiłaś swoją paplaniną.
- Jesteś zabawna. - powiedział. - Jeszcze nigdy nie spotkałem takiej zabawnej dziewczyny.
- Ale co ty tutaj robisz? - zapytałaś.
- Mamy trasę koncertową w Polsce. I postanowiliśmy z zespołem, że jak tutaj będziemy to odwiedzimy gimnazja. Ale nie mogliśmy odwiedzić wszystkich, więc ze szkół, które się zgłosiły wylosowaliśmy parę. W tym waszą szkołę.
- Ale super - powiedziałaś i w tym momencie przerwał wam dzwonek. - Przepraszam ale muszę iść na lekcję. Mam w-f.
Wychodziłaś już ze świetlicy gdy cię dogonił.
- Dasz mi swój numer telefonu?- zapytał. - Do czasy gdy będziemy w Polsce może się spotkamy?
Dałaś mu swój numer i przez całą drogę do sali gimnastycznej rozmawialiście ze sobą. Widziałaś zazdrosne spojrzenia znajomych ze szkoły. Byłaś szczęśliwa. Nawet twój nauczyciel w-f dziwnie Ci się przyglądał. Widać. że był zdziwiony.
- Za godzinę kończę lekcję. Potem pójdę do domu i po południu możemy się spotkać. Co ty na to? - zapytałaś.
- Mam lepszy pomysł. Poczekam na Ciebie i odprowadzę cię do domu a pode drogą wejdziemy do jakiejś knajpki na obiad.
- Ok. - powiedziałaś.
- Dobra, to za godzinę będę czekał na Ciebie w szatni. - powiedział i poszedł.
Wyciągnęłaś telefon i zadzwoniłaś do swojej najlepszej kumpeli, która była chora i powiedziałaś jej co Cię spotkało. Była zdziwiona i wnerwiona, że jej dzisiaj nie było w szkole. Rozległ się dzwonek więc musiałaś iść na w-f. Twoją najgorszą lekcję. Jako, że jesteś słaba z tego przedmiotu, nie lubisz go. Graliście w kosza. Nienawidziłaś tego. Było już 10 minut do końca lekcji gdy w drzwiach pojawił się on. Zagapiłaś się na niego dlatego dostałaś piłką w głowę. Zaczął się z ciebie śmiać. Przez cały czas się na ciebie patrzył. W końcu skończyła się znienawidzona przez ciebie lekcja. Byłaś szczęśliwa gdy w końcu mogłaś się zobaczyć z Zaynem. Poszliście do restauracji a następnie ukochany odprowadził Was do domu. Rozmawialiście przez całą drogę. I w końcu musieliście się pożegnać. Zayn powiedział, że zadzwoni do Ciebie jutro i znowu się spotkacie więc weszłaś do domu z bananem na gębie.
No nie. Co raz gorzej mi wychodzą te wszystkie imaginy. Ale następny musi być lepszy. Postaram się.
~Amber
Strasznie krótki :c następnym razem spróbuj skupić się bardziej na uczuciach bohaterki, tym co czuje i wgl ;3 Błędów nie wyłapałam, a pomysły masz bardzo dobre i ciekawe! Na pewno z każdym imaginem będzie ci szło lepiej <3 @ForeverYoung_pl ♥ http://imagine-one-direction-with-you.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń