Postanowiłam, że napisze imię głównej bohaterce, czyli wam, tobie, mi... -,- no wiecie o co kaman, by lepiej mi się pisało.
Razem z czwórką moich braci założyliśmy zespół garażowy The 1997.
Jimmy najstarszy z nas (20 lat) i z najpiękniejszym głosem grał na klawiszach. Od czasu do czasu na gitarze.
Mike, który był o rok młodszy od Jimmy'ego grał na perkusji, a jego talent wokalny był prawie zerowy.
Następni Andrea i Fabio, bliźniacy, mają po 17 lat. Podobni jak dwie krople wody, zabójczo przystojni jak zawsze mówiła mama, z pięknymi głosami. Grali na gitarach, Andrea - elektrycznej, Fabio - bas.
Ja, Hope najmłodsza, pisałam teksty piosenek, byłam główną wokalistką i czasami grałam na gitarze lub innych instrumentach tj. tamburyno itp. Potrafiłam także beatbox'ować.
Dużo ludzi zawsze zastanawiało się skąd ta nazwa. Otóż moi kochani bracia, tak bardzo mnie kochają, że powiedzieli, iż "rok urodzenia naszej kochanej Hope, rok kiedy narodziła się nadzieja dla nowego świata, będzie idealną nazwą zespołu, na jej cześć".
Dużo ludzi uważało, żebyśmy poszli do telewizji, bo taki talent nie może się marnować w garażu, więc poszliśmy.
Nie mogliśmy uwierzyć, że doszliśmy już do odcinków na żywo. Byliśmy bardzo z siebie dumni.
W ogóle nasza radość nastał, kiedy dowiedzieliśmy się, że każdy wokalista, zespół dostanie swojego mentora. Byliśmy pewni, ze nie dostaniemy żadnej dziewczyny, bo to gwarantował już nam ... prawie każdy. Tłumaczyli, iż chłopcy by się rozpraszali. Ale, lepiej dla mnie.
Więc, zostali nam tylko chłopcy z One Direction. Tą informacją byłam bardzo, ale to bardzo uradowana. Może mój zespół gra rocka i od czasu do czasu coś z popu, ale byłam ich wielką fanką. Mój wygląd na to nie wskazywał. Kolczyk w nosie, kilka kolczyków w uchu, kolczyk w pępku i kilka tatuaży, glany i inne duperele.
Kiedy z niecierpliwością wraz z innymi uczestnikami czekaliśmy na to, aż przyjdą do nas nasi mentorzy. Nagle drzwi od naszego pokoju się otworzyły i weszli m.in. Cher Lloyd, dziewczyny z Little Mix i chłopcy z One Direction! Już chciałam zacząć krzyczeć, ale w ostatniej chwili Jimmy zasłonił swoją dłonią moje usta. Ledwo co trzymałam się nogach kiedy zobaczyłam, że w naszą stronę idzie Harry Styles, mój ulubieniec.
- Hej, jak się nie mylę wy jesteście The 1997. Jestem Harry Styles. - uśmiechnął się do nas.
Wszyscy odpowiedzieli 'hej' oprócz mnie, bo Jimmy cały czas zasłaniał swoją ręką moją twarz.
- Sądzę, że to był głupi pomysł, że przydzielili do nas chłopka. - zaśmiał się najstarszy z moich braci.
- A czemu? - uśmiechnął się Harry.
- Jak wezmę rękę z twarzy Hope, ona zacznie się drzeć w stylu "O mój boże! Harry Styles" - wszyscy się zaczęli śmiać w tym Harry. Od razu się wyrwałam i powiedziałam - To nie prawda! - powiedziałam tupiąc nogą - Krzyknęłabym 'O żesz kurwa, ja pierdole! Harry Styles!". - znowu wszyscy zaczęli się śmiać.
- No dobra - powiedział Harry - muszę zobaczyć co potraficie. Idziemy do studia.
- Okey - wszyscy krzyknęliśmy równo.
- Tylko co by tu zagrać? - mówił Mike.
- Band Of Skulls, Friends naszą wersję?- odpowiedział Fabio.
- Gigi D'Agostino, L'Amour Toujour? - powiedział Mike.
- Nie, bo Hope nie może się skupić na tej piosence. Zawsze wtedy jest w innym świecie. - zaśmiał się Jimmy.
- To nie prawda, po prostu mam wspomnienia z tą piosenką. - powiedziałam - Mam! nasza wersja Metric, Help, I'm Alive!
Wszyscy się ze mną zgodzili.
Wszyscy poszli do swoich instrumentów, ja podeszłam do mikrofonu. Harry usiadł się na kanapie i kiedy zaczęliśmy grać, patrzył na nas jak zaczarowany.
I tremble
They’re gonna eat me alive
If I stumble
They’re gonna eat me alive
Can you hear my heart beating like a hammer, beating like a hammer
Help, I’m alive, my heart keeps beating like a hammer
Hard to be soft, tough to be tender
Come take my pulse, the pace is on a runaway train
Help, I’m alive, my heart keeps beating like a hammer, beating like a hammer
If you’re still alive
My regrets are few.
If my life is mine,
what shouldn’t I do?
I get wherever I’m going,
I get whatever I need
while my blood’s still flowing
and my heart still beats.
Help, I’m alive, my heart keeps beating like a hammer
Hard to be soft, tough to be tender
Come take my pulse, the pace is on a runaway train
Help, I’m alive, my heart keeps beating like a hammer, beating like a hammer
Help, I’m alive, my heart keeps beating like a hammer.
Kiedy skończyliśmy Harry wstał i zaczął klaskać.
- To było super! - krzyknął.
- to nie wszystko na co nas stać - powiedziałam. - Chłopcy teraz Wyrwij się - zwróciłam się do braci. - Piosenka napisana przeze mnie - puściłam oczko do Harolda.
You wake up this yours is not the hope, that all will change
today at last.
You look in the mirror you do not get to know again oneself
you feel long something already not so.
We have on the rebellion the taste, not knowing even where
run and how.
Nobody will stop us,
you know what you want your time comes.
Ref. This not we let's shout nobody loudly he does not hear us
about not!
Finish the game we will give the advice alone, we
have enough to make
all what always they already want do not
JERK OUT!!!
Show that you have in you this something.
II. The night passed its reflection shouts
today not everyday pretty yours the face.
Hey you hear the time from us today to the revolution
we leave in the city we will give coal smoke.
We have on the rebellion the taste, not knowing even where
run and how.
Nobody will stop us,
you know what you want your time comes.
Ref. This not we let's shout nobody loudly he does not hear us
about not!
Finish the game we will give the advice alone, we
have enough to make
all what always they already want do not
JERK OUT!!!
Show that you have in you this something.
You feel as madness twists us to the freedom
you see this you see again this what I the
enchanting night mmmmh has whirling
people tone the bizarre shout is mad to be.
Ref. This not we let's shout nobody loudly he does not hear us
about not!
Finish the game we will give the advice alone, we
have enough to make
all what always they already want do not
JERK OUT!!!
Show that you have in you this something.
Po tej piosence Harry krzyknął - To było genialne! Jak wydacie płytę od razu polecę do sklepu i ją kupię. Przyznam, że się cieszyłam z tej opinii, ale to nie było najlepsze moje wykonanie. Nie mogłam się skupić, bo Harry cały czas patrzył się na mnie. Normalnie czułam jak rozbierał mnie wzrokiem...
fajny. kiedy następna część ?
OdpowiedzUsuń